Nie ma co się oszukiwać. Przez okres jesienno-zimowy tylko nieliczni z nas nie przytyli. Taki czas, taki klimat, taka słaba wola. Mniejsza o to. Zamiast płakać nad rozlanym mlekiem, a raczej rozlewającym się tłuszczem, należy wziąć się do roboty. I najszybciej zacząć się ruszać. Można zacząć od marszu lub jeżeli ma się jako taką kondycję wybrać nawet bieganie. Jeżeli preferuje się trening siłowy, karnet do najbliższego centrum fitness już powinien być w portfelu. Nie ma na co czekać, ponieważ zanim się obejrzymy wiosna przerodzi się w lato. A wówczas mało kto nie będzie chciał przynajmniej sporadycznie wybrać się na plażę. Zrzucenie wierzchniego ubrania będzie znacznie przyjemniejszym przeżyciem, jeżeli na wiosnę uda się zrzucić kilogramy zimowego zaniedbania. Spokojnie, jest na to sporo czasu. Warto postawić na stopniowy powrót do optymalnej wagi. To zdrowa i przyjemna forma, aby znowu we własnym ciele dobrze się poczuć. Nie tylko w czasie wakacyjnego plażowania, ale również wraz z nastaniem kolejnej jesieni.
<img src=” https://zielenbiernat.pl/wp-content/uploads/2019/08/bio.png”>